...

Nami Ai Wang

Dziewczyny: jestem cholernie nie stała, ale cóż...to jest moja wada, cholerna wada. Blogów w swojej karierze miałam masę i wszytskie zostały bezpowrotnie usunięte. Nie nadaje się do wszelakiego rodzaju serii i organizacji. Szybko się znieczecam i poddaje. Zawsze marzyłam by moj blog był sławny i odwiedzany..., jestem słaba psychicznie i kiedy coś mi nie wychodzi to sie załamuje...
Przepraszam was za wszystko, za to, że kręciłam, zmieniałam i w ogóle.
Są powody do mojego odejścia...
Przepraszam.

Rose ^^

Nie no tragedia. Najlepiej, to wszyscy odejdziemy i już Neutral

Grrr... No dobra poniosło mnie... Niech tylko wróci Marissa, wtedy w serii zapanuje porzadek, zobaczcie, ajki tu się robi bałagan, tak, tak bałagan! Nie mam nikomu za złe, że odchodzi, w końcu w każdym momencie można rzucić wszystko, nie jesteśmy tu przecież, aby trzymać kogoś na siłę. Ale... Ludzie... Zastanówcie się Sad

Powiem tak: Żegnaj Nami.

A co się tyczy mnie: jeżeli Is nie wróci i w ciągu tego czasu, gdy ona nie wróci odejdą jeszce trzy osoby, to ja też odchodzę, bo to nie ma sensu. I znowu mamy kryzys. I tyle. Jest mi przykro tyle powiem, bo związałam się z tą serią, ale to nie będzie miało sensu, gdy wszyscy odejdą. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymamy. Mam taką nadzieję. Ot, po prostu.

Samantha Wood

sorki, ale ja mam dosc czekania na Is. Ale nie odchodze, ja bede tak dlugo, dopoki bede mogla i dopoki seria nie wykonczy sie calkiem...poprostu ta seria jest dla mnie cholernie wazna tak samo jak blog o Sam, o Vicky moze mniej ale tez jest wazny Wink

wiec Nami szkoda, ze odchodzisz super mi sie z Toba wspolpracowalo i gadalo na gg mam nadzieje, ze nie zakonczymy naszego kontaktu...

Rose ^^

Właśnie, Nami kontaktów z nami chyba nie zerwiesz ot, tak, po prostu, nie? Ja podpisuję się pod słowami Sam - nie odejdę, dopóki nie odejdą wszyscy. A o Is zaczynam się poważnie martwić.

Nami Ai Wang

Cześć, dziewczęta Smile

Wpadłam zobaczyc co u was słychać Smile

Świetny szablon na głównej, przezyzań sie, kto robił?! ;p
Czasem za wami tęsknie..., ale słowo się rzekło.
Mam nadzieje, ze dobrze idzie wam pisanie i jakoś sie trzymacie.
Ash, swietna noteczka...czytałam Smile

Ash ;)

Dzięki wielkie :* A ja dopiero zobaczyłam ten temat!

No tak, co tu dużo gadać. Trzeba podjąć jakąś decyzje. Myślę, że co jak co, ale nie powinnyśmy dłużej czekać na Is, ale wybrać jej zastępczynię same (myślę, że Rose by się świetnie nadawała). Powinnyśmy zacząć rekrutację, pisać na nowym forum. Myślę, że Is pogodzi się z tym, że "zatrudnimy" nowych, w końcu nie ma jej prawie trzy miesiące (chyba tak, nie?). Nie wiadomo czy w ogóle wróci, chociaż mam nadzieję. Może napiszcie w notkach, że seria poszukuje autorów.. Razz

W końcu jakoś się zareklamować trzeba.

Nami Ai Wang

ja choć nie mam juz zdania na tym forum i w tej serii...uważam, ze nowe forum jets dobrym pomysłem, może niektóre z was uznają, ze się wtracam...cóż.
Mam nadzieje, ze miło wam się piszę.
Buziaki =*

Charlotte

eee ja z tym forum jestem jak już mówiłam na nie bo to naprawdę jest zmach stanu to jetsd blog i seria Marissy i ona tu rządzi możecie załozyc swoją serię jesli chcecie się porządzić, ale nie tykać się tej serii

Ash ;)

tak, jasne. desperacko pragniemy "się porządzić".
w koncu piszemy w tej serii i tez mamy cos do gadania.

Charlotte

tak to wygląda, że decperako chcecie "się porządzić" dokładnie tak...
tak mamy coś do gadania - ale o wszystkim decyduje Marissa

Rose ^^

No tak, ale jak powiedziała Ash, nie ma jej od trzech miechów ile mamy jeszcze czekać?! Aż seria doszczętnie się rozpadnie? Nie wiem jak ty Cher, ale chyba każda z nas już pomału traci cierpliwość.. i dzieki za uznanie Ash, aczkolwiek chcę aby wszystko odbyło sie mjak najbardzije demokratyucznie ;]

Charlotte

jak od trzech miechów?
seria powstala w sierpniu czyli istnieje nie całe trzy miesiące
Marissa zniknłęa na początku, albo w połowie wrzesnia
czyli półtora miesiąca, może dwa
seria się nie rozpada jakoś strasznie, można przecież normalnie fukncjonowac - przyjmujemy nowe osoby, do czego jest nam Marissa potrzebna?

Rose ^^

no jest... wyobrażasz sobie coś bez głowy, którą w serii jest Is? To ona powinna właściwie o wszystkim zadecydować itp...

Ash ;)

Charlotte

no ale chodziło mi o wybranie vice przewodniczącego itd. a nie spraw tak błachych jak przyjęcie kogoś do serii, albo o dalszej fabule... o to mi chodzi